☆ słodzimy: najlepiej miodem lub cukrem kokosowym
Pamiętajcie, że jeśli zdecydujecie się na słodzenie gorącej herbaty miodem to straci on swoje właściwości zdrowotne. Słodząc cukrem kokosowym napój zyska dodatkowy słodko - karmelowy posmak.
Do dzbanka wsypujemy/wkładamy torebki herbaty i zalewamy wrzątkiem. Parzymy do takiej mocy jaką lubimy, ale warto wziąć pod uwagę, że dodając cytrusy herbatę rozcieńczymy. Torebki/liście wyjmujemy. Pomarańczę i cytrynę kroimy w plastry. Dodajemy do zaparzonej herbaty (nie na początku parzenia, bo wtedy herbata się nie zaparzy, ale to wiecie z dzieciństwa, prawda? :)) Laskę wanilii kroimy wzdłuż i wyskrobujemy nasionka. Dodajemy do płynu wraz z rozkrojonymi nasionkami kardamonu, cynamonem, anyżem i plasterkami świeżego imbiru. Dosładzamy i porządnie mieszamy, wyciskając soki z cytrusów. Czekamy kilka minut aż herbata się "przegryzie".
Jeśli ktoś z Was nie jest wielkim fanem anyżu, niech się go w tej herbacie nie boi. Przy polączeniu takiej ilości korzennych przypraw jest tylko lekko odświeżającym dodatkiem i zdecydowanie wzbogaca smak herbaty. Jest nieinwazyjny.
Do herbaty polecamy kota, koc i dobrą książkę. Udany wieczór gwarantowany.